kap, kap, kap.. wszystko się topi, a mnie zalewa. ale temperatura mi się podoba.. wtedy też taka była..
a co u mnie? dużo nauki, za którą oczywiście wziąć się nie umiem. wczoraj postanowiłam zrobić sobie dziurkę w uchu, kolejną. ale oczywiście nie wyszło, kolczyk nie chciał wejść.. ja to mam szczęście.
jeszcze tylko parę dni ferii, a do szkoły stanowczo nie chcę mi się wracać. cholera!
ale daję radę, daję. na jakiś czas chyba przestanę pisać, nie chcę mi się, a poza tym, ciągle gadam o tym samym.
trzymajcie się tam wszyscy, życzę Wam, byście nie musieli pływać podczas tych roztopów.
ewidentnie źle na duchu , niestety ;x
OdpowiedzUsuń