w porównaniu do niedawnych temperatur, to dzisiejszą można nazwać 'ciepłą'. nie potrafię się przestawić tak szybko na zimno, na noszenie kurtek, czapek i szalików oraz nie potrafię się przyzwyczaić do pary z ust, która z każdym wydechem wylatuje.
znów mi się zdarzyło naprawdę cieszyć z weekendu, szkoła mnie tak męczy.. na poniedziałek tyle muszę zrobić, zwłaszcza na plastykę. znając mnie odłożę wszystko na niedzielny wieczór - taka już jestem, nie umiem się zmobilizować.
chyba muszę porobić jakieś zdjęcia.
Ja zazwyczaj też wszystko odkładam na ostatnią chwilę, a potem jestem na siebie zła, że nie zrobiłam tego wcześniej :P
OdpowiedzUsuńhmm.. podoba mi się on:D też wolę dawać i dostawać prezenty od serca:) ja na przykład dostanę od koleżanki (na mikołajki bo się wygadała^^) elementarz na ścianę. wywoła zdjęcia z dni które spędziłyśmy razem i włoży to w taką specjalną dużą ramkę do powieszenia na ścianie:)
OdpowiedzUsuń