byłam na Woodstocku jeden dzień (w piątek), ahh! było świetnie, naprawdę. miałam zdążyć jeszcze na Luxtorpedę, lecz niestety było okropne korki (w sumie się nie dziwię), no i przyjechałam akurat na koniec. ironia losu.. więc ostatecznie zaliczyłam:
Piotr Bukartyk, Apteka, Jahcoustix, Kontrust, Helloween.
jestem bardzo zadowolona. naprawdę. liczę na to, że za rok też tam będę.
znam o jednego idiotę więcej!
próbuję nie zdawać sobie sprawy z tego, że (chyba) za trzy tygodnie znów będę musiała siedzieć przykuta do biurka i edukować się za sześciu, naprawdę próbuję. cii! nic mi o tym nie mówicie, lalala!
błagam, nie mówicie, że jestem podobna do siostry!
ojej, znowu pada..
:))
OdpowiedzUsuń