coś mnie wzięło i zaczęłam słuchać piosenek, które perfidnie kojarzą mi się z różnymi chwilami mojego życia. aktualnie siedzę, słucham i rozmyślam nad wszystkim. często o sytuacjach, w których coś źle powiedziałam czy zrobiłam. to mnie strasznie wkurza, bo akurat teraz, gdy wiem, co powinnam wtedy zrobić nie mogę tego naprawić. cholera!
wszystko się za szybko kręci, obraca i zmienia. ja nie nadążam!
czy ja jestem naiwna?
gadam bezsensu..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz